Winicjusz Kossakowski i jego dodatek do " Polskie runy przemówiły "

Umieszczam suplement ten by trzymać wszystko w jednym miejscu.


Łod cego Słowianie pośli? - Winicjusz Kossakowski Suplement do Polskie runy przemówiły .
Autor: Winicjusz Kossakowski
15.12.2011.

Stary bajarz góralski z Poronina pan Furtok od swego dziadka, co to w Ameryce bywał, takie bajanie słyszał.

„Jak starożytna wieść niesie, Słowianie pośli od SŁOWA, ale w prawdziwym rozumieniu a nie takim jak teraz. Bo „słowo” to było tylko to, co się znakami kreśliło, a nie to z gadki.




A SŁOWO nakreślone, było to samo co prawo i co honor. Raz podane było święte. A ludzie co je kreślić umieli byli Słowianie nazwani. Był to lud prawy a honor wyżej życia był u nich ceniony”.

Równie wysoko cenili sobie Słowianie „Swoje słowo” jeszcze niedawnymi czasy. Czasami napotykamy na nie w literaturze czy filmie. Chociażby słynna komedia o prostych rolnikach przesiedlanych ze swoich ziem na wschodzie na tereny odzyskane z niemieckiej okupacji. Bohater filmu mówi o sobie: „U mnie słowo, więcej pieniądza stoi”. Przykłady można mnożyć.

Pochodzenie nazwy „Słowianie” wywodzone jest od rożnych słów, poczynając od greckich i łacińskich a na słowiańskich kończąc. Wywodzono ie również od naszego „Słowa”.

Po raz pierwszy spotykam się z innym rozumieniem tego terminu. Rozumieniem starożytnym i godnym, wywodzącym się ze starożytnych „gadek” przodków, czyli przekazu ustnego.

Zestawmy to z analizą powstania pisma słowiańskiego, zwanego „Runami polskimi” z której wynika, że pismo europejskie, ze szczególnym wskazaniem na łacinę, wywodzi się z Run, którymi posługiwali się nasi przodkowie.

Cały smaczek tkwi w tym, że pismo run polskich opierało się na znajomości systemu tworzenia run, który można było opanować jednego dnia. Zatem wszyscy Słowianie znali pismo, czyli słowo pisane. Starożytna gadka, góralskiego bajarza wydaje się być najbliższą prawdy.


Winicjusz Kossakowski

Reforma ustawy szkolnej, w której historia Polski ma iść do kosza.


Wyprzedany kraj w ranach prywatyzacji, więcej w sklepach po angielsku niż po polsku. Teraz przestają uczyć historii. Czy musimy stracić wszystko , by zmądrzeć ? Jak pisze Pan Białczyński : 

Każdy kto rozumie na czym polega neokolonializm  i nowe formy dominacji oraz niemieckiej ekspansji rozumie o co tutaj chodzi.


NIE dla reformy zabijającą polskość i wartości polskie. Nie dajmy pogrześć mowy !!! 


Kaszel suchy mokry , katar i spuchnięte gardło - medycyna ludowa i przeziębienie.

   Przeziębienie i nie tylko.  Jak leczyć katar, kaszel i ból gardła sposobami ludowymi.












Kaszel suchy:

  • cytryna i oliwa- 100ml. oliwy z pestek winogron lub oliwek ,do tego wycisnąć pól cytryny , wstrząsnąć i pic 3xdziennie po łyżeczce herbacianej.
  • lniane siemię : łyżka herbaciana siemia lnianego  zalej szklanka wrzątku i gotuj 10min.Po dodaniu łyżeczki miodu pij 2xdziennie
  • imbir : najprościej zaparzyć herbatkę a dla twardzieli to weź ok.7cm imbiru i starkuj na  dużych oczkach.zalej 3 szklankami wody( ok 600ml.). Gotuj 20min posłodź miodem i pij rano i wieczorem.
Kaszel mokry:
  • syrop z cebuli i czosnku : drobno krój cebulę i na przemian z czosnkiem zalewaj miodem lub posypuj po wierzchu cukrem ( najlepiej brązowy z trzciny )
  • łyżkę kopru ( nasiona) i 2 łyżki miodu zalej 300mln. wody i gotuj 10-15min. Pij 3xdziennie


Katar:
  • inhalacje rumiankowe, miętowe z dodatkiem10 kropel  o.eukaliptusowego lub lawendowego  ( tak z 10-15 min siedź pod ręcznikiem wdychając ) a wdychanie chrzanu przeczyszcza górne drogi oddechowe
  • przykładamy, rozgrzane, płócienne woreczki z sola kuchenna do zatok, czyli czoła i policzków. 

Spuchnięte gardlo:

  • posól pól szklanki wrzątku i zacznij tym płukać gardło jak już będziesz  w stanie wytrzymać ciepło.
  • Płucz herbatka szałwiową co 2-3 gdz,

Niedziela Palmowa i co to ma wspólnego z nami europejczykami.

Słowiańska Niedziela palmowa nie ma nic wspólnego z palma.

 Jest to kolejne święto skradzione wierze rodzimej. Zwana tez byłą Niedziela Wierzbna lub Niedziela Kwietna. Niedziela Wierzbna jest swietm  czczącym Wierzbę drzewo życia Prasłowian.

 Za wiki." Zostało ono ustanowione na pamiątkę przybycia Chrystusa do Jerozolimy. Rozpoczyna okres przygotowania duchowego do świąt, będącego wyciszeniem, skupieniem i przeżywaniem męki Chrystusa( czyli przybywa do Jerozolimy i trzcimy to jako męka itp. czyż nie był to wiazd triumfalny?). Niedziela Palmowa obchodzona jest w Polsce od średniowiecza." Wiec mamy żyda Chrystusa wjeżdżającego do miasta i tam serdecznie , radośnie witanego. Dalej powstaje święto będące forma czczenia i przezywania męki.Czyli smutek i nostalgia przeplatana z rozpacza. Komus zależało na odebraniu nam radości życia..
 Nie no, tak, tyłek musiał bolec, osiołki  niewygodne.
 Czym  jeszcze KK zastąpi inne obrzędy spoleczno- religijne ? Może celebrowanie smarkania  nosa po "wielkiej wieczerzy" zastąpi Noc Kupały ?
Czy to wygląda na typowa polska parafie ???
Wracając do Niedzieli Palmowej ... w Polsce Palm nie ma !!! Nie rosną !! Nie są polskie !!  Nie ma żadnej Niedzieli Palmowej. Jest Niedziela Kwietna lub Niedziela Wierzbna.
Ponownie za WIKI :" Na osiołku wożono figurę Jezusa, za którą podążał tłum. Następnym miejscem, gdzie tradycją jest procesja Jezusa na osiołku to Nowy Staw (województwo pomorskie) powiat malborski. Tradycja ta jest wprowadzona od kilku lat." ( od kilku lat a wiec wciąż dodawane są koleje szczegóły)  Wynaradawianie  trwa nadal ... świeże tradycje.
Ale co dalej ?C ze slowianskimi obyczajami?  Świecimy i co ? Ano zanosimy święte gałązki do domu, stodoły , obory , garażu, na pole. Zapewni to ochronę przed gniewem bożym. Mężczyźni tez bija gałązkami domowników wołając:",,,Wierzba bije nie zabije ,,,"
 Połknięte świeże bazie lecza choroby gardłaDadźbog wszystkim.