Slowianskie Feng Shui

Znalezione gdzieś w sieci.


Feng -Shui popularna chińska nauka o harmonii z okrążającym światem i nauce porozumienia ludzkiego bytu z prawami przyrody. W nasze słowiańskiej kulturze również była taka własna nauka jak Fen Shu, no niestety już jest ona praktycznie zapomniana, widać ją jeszcze w niektórych zwyczajach i przesądach. Wiemy, że nie należy np. Siedzieć w rogu stołu, żegnać się przez drzwi, podawać nóż i widelec ostrym końcem, itd.
Prawdy, dlaczego istnieją takie przesądy, my nie znamy. To tylko maleńka cząstka starożytnych nauk duchowego rozwoju i życia zgodnie z naturą.
We wszystkich czasach dom uważało się gniazdem, bezpiecznym od nieszczęścia i zła. Tak jak jest to w przysłowiu „W swoim domu i ściany leczą” (ros. przysłowie) Bezkresy świat kosmosu naszych przodków przybliżył naszych przodków do siebie i zbudował ich życie zgodnie z rytmami przyrody.
Przystępując do budowy swojego domu – jak w rzeczywistości tak i w przenośni – my możemy zastosować wiele reguł, którymi kierowali się nasi przodkowie.
Budowę domu należy rozpocząć po nowiu. Jednocześnie z budową fundamentów należy posadzić w pobliżu drzewo. Wszystkie drzewa mają magiczne właściwości: dąb – siłę i szczęście, sosna – pieniądze i uzdrowienie, wiśnia – miłość, cedr,jarzębina – długowieczność, klon- miłość i szczęście materialne, orzech, brzoza – zdrowie. Od niepamiętnych czasów obowiązywał zwyczaj : żeby zapewnić szczęście i bogactwo pod pierwszymi kłodami ścian kładziono kłaczki sierści, ziarno lub pieniądze. Przed zbudowaniem sufitu przywiązywano kawałek chleba, pierog lub groch z kaszą, a w kącie ustawiano zieloną gałązkę – ona zabezpieczała zdrowie rodziny.
Osobne znaczenie miał próg wejściowy, pod którym przodkowie wysypywali symboliczne prochy przodków. A więc próg był miejscem „zamieszkania” duchów rodowych. Do tej pory jest tradycja – nie rozmawiać na progu. Nad progiem drzwi wejściowych przyjęło się wieszać bądź rysować podkowę – symbol szczęścia lub też krzyż, jako obronę przed negatywną energią.
Okna także wiążą nas z otaczającą przyrodą – należało je orientować w stronę słońca. Wschód i południe symbolizują ciepło i życie. Dlatego lepiej aby okna pokoi i sypialni wychodziły na wschód i południe, a drzwi wejściowe, okna kuchni, łazienki były na zachód i północ.
Centralnym miejscem praktycznie w każdym słowiańskim domie była kuchnio -jadalnia ( w dawnych czasach piec). Tu kwitło zawsze życie: zbierała się cała rodzina na posiłki, na biesiady z gośćmi, wychowywano dzieci, „ofiarowano” duszę przyjaciołom, tu biło serce domu. Dlatego kuchnia powinna być piękna i czysta. Tu według tradycji były rozwieszone przedmioty symbole: łyżki symbolizowały sute życie, dekoracyjne klucze – symbol bogactwa, toporki -symbol pogańskiego Pioruna – gwarantujące urodzaj, dzwoneczki, gwizdki, łopatki, miotełki – ochrona przed różnymi nieszczęściami i tak dalej.
Stół według obyczaju słowiańskiego powinien spełniać dwie funkcję – służyć do pracy i do życia, i przy jego głównej stronie pod ikonami zasiadał gospodarz „żywiciel”. Na stole stał samowar z piękną lalką-termoforem, uszytą rękami gospodyni domu. U słowian lalka miała głębokie znaczenie – domowy bożek pogański. Wieszano ja także nad gankiem i nad okami wierzono że ochroni sen dzieci. Te słowiańskie lalki nie miały narysowanych twarzy wierzono że lalka z twarzą mogła zawładnąć duszę i mogła zaszkodzić. Wiele lalek wypełnionych było ziarnem – symbolizujące błogosławieństwo i zdrowie. Dom bez zabawek uważano za bezduszny i pusty.
Lniane haftowane płócienne makatki były zawsze ozdobą domów słowiańskich. Lniane płótno symbolizowało ludzkie życie, linię losu.

Lustra symbolizowały majętność i dostatek. Powiesić lustro nad stołem w kuchni przynosiło dostatek do domu. Nie należało wieszać luster w sypialniach a szczególnie przy łóżku ponieważ mogło ono odebrać siłę i zdrowie. Nie powinno się także wieszać nad łóżkami szafek, półek, obrazków to mogło sprowadzać złe sny i zmęczenie. Bardzo dobre są za to w sypialni kwiaty i doniczkowe rośliny takie jak gerarium, aloez, fiołki. Rośliny ozdobne były bardzo ważne w życiu przodków służyły do leczenia, dekoracji i obrzędów magicznych. I tak posadzone przed domem paprotnik, lilie, nagietki ochraniały dom od złych duchów i sił.
Niepotrzebnych rzeczy w domu słowian nie było, każda rzecz służyła lub celom materialnym bądź duchowym. Liczne niepotrzebne rzeczy powodowały chaos dlatego gruntownie sprzątano i pozbywano się ich przed dniem wiosennego i jesiennego zrównania dnia (później przed Wielkanocą i Bożym narodzeniem).
Te tradycje przetrwały od czasów pogańskich, takimi to sposobami człowiek starał się zabezpieczyć siebie i swoją rodzinę od złych sił. Dom tak jak życie słowian toczyło się wokół trzech światów – ziemi, wody i powietrza. U wschodnich słowian był zwyczaj umieszczania na dachach figurek zwierząt kogut – symbolizował płodność, niedźwiedź – bogactwo, koń – przedstawienie słońca i życia, byk -siła ziemi i nadziei, gołąb – piękna i zgody itd.
Duchowne idee i poetyczne wyobrażenia pomagały naszym przodkom zrobić ich życie piękniejszym i cieplejszym. Pomogą one i nam , wszak urządzenie domu jak i jego duch zależy od jego gospodarzy, od ich pomysłów, życzeń, i włożonej pracy


Jeśli coś wam się przypomina piszcie w komentarzach..

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

DODAJ COŚ OD SIEBIE