Zielone Świątki jako święto (jak i jego nazwa) ma najzupełniej pochodzenie przedchrześcijańskie. W Polsce, przy okazji Zielonych Świątek, praktykowany był niezwykle interesujący taniec dziewcząt z mieczami. Staropolski kronikarz (Łukasz z Wielkiego Koźmina) podkreśla iż był to taniec ku czci dawnych bogów, żywy jeszcze w końcu XIV wieku!
Jak się okazuje obrzęd ten nie zaginął, przetrwał do dziś w Chorwacji. Taniec ten odbywany jest ku czci Królowej Ljelji (w białym wianku) i Króla (z mieczem). Postacie te podczas symbolicznego wesela przysparzają gospodarzom powodzenia i urodzaju. Trudno chyba o lepsze potwierdzenie dla bogini Dziedzileli / Leli odnotowanej przez kronikarza Jana Długosza czy szeroko w wielu słowiańskich obrzędach weselnych. Obecnie chorwacki taniec z mieczami wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO.
Jak podaje prof. Leszek Kolankiewicz, taniec taki (Kraljice na Zielone Świątki), pierwotnie z mieczami oraz z przyśpiewem "Ljeljo" i "Lado" wykonywały dziewczęta także w Serbii, jeszcze na początku XIX wieku.